Mazowsze i okolice okiem lubaczowskich emerytów
Tradycją lat ubiegłych emeryci z Koła SEiRP w Lubaczowie na przełomie czerwca i lipca udali się na siedmiodniową wycieczkę po Mazowszu.
Bazę wypadową stanowił Hotel Park Julinek w centrum Kamionowskiego Parku Narodowego, w obiekcie, który w latach poprzednich służył, jako Centralny Ośrodek Kształcenia Sztuki Cyrkowej. Opracowany harmonogram wycieczki, jak się okazało w pełni zadowolił uczestników.
W pierwszym dniu Pałac w Wilanowie zachwycił wszystkich swą historią, wystrojem poszczególnych komnat, a także warunkami życia na owe czas przez Jana III-go Sobieskiego. Natomiast ogrody przy pałacu prezentowały swój unikalny wygląd. Harmonia kolorystyki zieleni i kwiatów niejednego wprowadziła w zachwyt. Jednocześnie monarcha utożsamiany był przez wycieczkowiczów z "trzema dębami", które, jak mówi legenda Jan III Sobieski maszerując z odsieczą wiedeńską posadził je w lasach nieopodal Lubaczowa podczas odpoczynku husarii i wojska. Dziś okazałe dęby są atrakcją turystyczną.
Świątynia Opaczności Bożej - przez miejscowych nazywana, jako sokowirówka, swym wyglądem, powierzchnią użytkową, jej ciągłe zagospodarowywanie, przedstawia współczesną architekturę sakralną.
Następny dzień podczas wycieczki autokarowej, wykorzystany był na zapoznanie się z warunkami życia na Mazowszu, które nie zachwyciło zwiedzających.
Widoki na trasie z Julinka do Płocka przedstawiały słabo zagospodarowane grunty rolne, a większość budynków w środowisku wiejskim pokryta jest jeszcze eternitem.
Jedyną atrakcją na tym terenie jako rolniczym, było zwiedzenie skansenu "Osadnictwa olenderskiego na Mazowszu". Skansen przedstawia wszystkie potrzebne na owe czasy zabudowania, od budynków mieszkalnych ze spichlerzem i oborą, stodoły, meble pokojowe i kuchenne, wyposażenia suszarni i sprzęt do produkcji powideł, przetwórstwa mlecznego, po szkołę i kościół ewangelicko-augsburski. Typowa osada Nadwiślańska, którą zagospodarował naród oleandrów przybyły z zachodniej Europy.
Na reprezentacyjnym deptaku przy ul. Tumskiej 8 w Płocku zwiedziliśmy w Muzeum Mazowieckim wystawę "Secejsa" - aranżującą wnętrza średnio zamożnego domu mieszkalnego, oraz wystawę Art Deco przy ul. Kolegialnej 6 - na poszczególnych kondygnacjach przedstawiono sztukę okresu międzywojennego.
W Płockiej Bazylice Katedralnej - jednej z pięciu najstarszych katedr w Polsce, położonej na Wzgórzu Tumskim, wznoszącym się 60 m nad Wisłą oprócz historycznych polichromii zwiedziliśmy miejsce pochówku Konrada I mazowieckiego, Bolesława III Krzywoustego, Siemowita III i innych 14 książąt mazowieckich. Przy drzwiach Magdeburskich / odlew - kopia / niektórzy uczestnicy mogli uścisnąć dłoń Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisława Gądeckiego, który wizytował Bazylikę wraz z kilkoma członkami KEP i zamienił kilka zdań z nami.
Molo w Płocku na Wiśle, konstrukcji stalowej mierzącej 358 m przywitało nas wiatrem sztormowym wiejącym wzdłuż prawobrzeżnego bulwaru.
W następnym dniu wybraliśmy się na "Szlak Chopinowski" zaczynając od kościoła św. Rocha w Brochowie, miejscem chrztu Fryderyka Chopina, domu urodzenia w Żelazowej Woli, kończąc w Sannikach - Europejskim Centrum Artystycznym im. Fryderyka Chopina wraz z ogrodami. Zwiedzenie poszczególnych obiektów pozwoliło zapoznać się z życiem i twórczością polskiego kompozytora.
Ostatnim akcentem wycieczki było Stare Miasto w Warszawie - centrum turystyczne z uliczkami wybrukowanymi kostką i średniowiecznymi budynkami odnowionymi po II wojnie światowej. Serce starego miasta stanowi Rynek - gwarny plac wraz z kataryniarzem. Zamek Królewski, XIV wieczna Bazylika Archikatedralna p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela dodają splendoru dla tego miejsca.
Perłą dla zwiedzających w stolicy okazał się też Pałac Na Wodzie w Łazienkach Królewskich. Zespół pałacowy leżący na sztucznej wyspie otoczony stawem. Połączony z lądem dwoma mostami zwieńczonymi kolumnami. Przy wodzie znajduje się Amfiteatr i ogród francuski. Zwiedzając komnaty zamku można zapoznać się z jego historią oraz losami od 1683 roku, jako pawilonu łaźni dla marszałka Stanisława Lubomirskiego, 1772 dla króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, okresem międzywojennym, pożarze 1944 r. po dzieje współczesne.
Jeden z dni pobytu przeznaczono, jako "Dzień Leniwego Emeryta" podczas którego wybrano się spacerem po Kampinoskim Parku Narodowym a wieczorem w rytm muzyki serwowanej przez członka zespołu "Akcent" naszego emeryta Kol. Mariana Kowalskiego wspominano dotychczasowe wycieczki z lat poprzednich, bawiono się, a także snuto już plany na następny rok.
Autor: Marek Kisz